Wiosna.
Wiosna coraz
bliżej.
bliżej.
A raczej
Przedwiośnie.
Przedwiośnie.
Oj cicho.
Jeszcze dwa
miesiące.
Damy radę :>
Coś mnie tak ostatnio naszło i zaczęłam myśleć o wiośnie. No, ferie już były, więc może się zrobić 20 stopni na dworze :> Tak bym chciała móc wychodzić w spodniach i bluzce... No i chodzić na tarzana. Ale chyba nie na tego, na którego chodziłyśmy przez jesień... Trochę złe wspomnienia.
Przedwiośnie
Wiosna.
Lato <3
Ojeju.
Bazie, krokusy, pąki na drzewach.
No właśnie. Pamiętam jak rok temu wracałam ze szkoły do domu, a wierzba koło mojego domu miała zielone pąki. Mała rzecz, a jak cieszy, no nie ?
Ostatnio w ogóle małe rzeczy mnie cieszą.
To dobrze.
Dzisiaj w szkole prowadziłam apel. I nie było mnie na dwóch lekcjach, się pochwalę :> No i okazało się, że zamiast wuefu raz w tygodniu mamy... FITNESS. Fajnie, co ? *___*
Jakoś od wczoraj jak obejrzałam "Toy Story" (nie, nie mam lat trzech, tylko trzynaście) mam ostą fazę na piosenki z bajek Disney'a :O
Wiem, że to dziwne i dziecinne piosenki. Ale czy z piosenek się wyrasta? Wątpię. Kocham je <3