poniedziałek, 24 grudnia 2012

Czas przemija, tradycje zanikają, a tak poza tym, to zdrowych i wesołych ;)

I pomyśleć,
Że jutro o tej porze
Będę
się przygotowywała
do Pasterki.
Jeny, jeny!
Jak to zleciało!

                             A dopiero co był pierwszy grudnia.... Ten grudzień strasznie szybko minął ! Wogóle, cały rok... Dopiero co Sylwester, styczeń, luty, kwiecień, czerwiec, wakacje, wrzesień... I tak zleciało... Dwanaście miesięcy.... Ale taki podsumowujący post, będzie w Sylwestra :)
Tak mi minął czas w tym roku :D
 

                       Jedna z moich czytelniczek przysłała mi prośbę, żebym założyła kanał na Youtube. Bardzo mnie ta propozycja zaskoczyła, nie powiem. Ale niestety nie mogę, bo nie miałabym czym nawet nagrywać filmików. I chyba nawet nie wiedziałabym o czym ich nagrywać. Na pewno nie byłyby to filmiki typu "co mam w swojej torebce", "mój makijaż o szkoły" itp. Bo takich filmików nie lubię, a dziewczynami, które je nagrywają, najzwyczajniej w świecie - gardzę. Pomyślę o założeniu kanału na wiosnę, kiedy dostanę aparat :) Wytrzymacie?
?????????
                    No ale miałam pisać o Świętach. U mnie już prawie wszystko gotowe. Makowiec, sernik, sałatki... Jutro cały dzień post :) Właśnie... Nie wiem, czy zauważyliście, ale kto z nas trzyma się tych tradycji. Na przykład kto pamięta, że w Wigilię nie je się mięsa? Choinkę ubiera się w wigilijny wieczór? Kto pamięta o sianku pod obrusem? O śpiewaniu kolęd??? Błagam Was... Dzisiaj tak sobie rozmyślałam, że te nasze Swięta są takie jakieś... niepełne. No bo tak. Pieczmy makowiec z masy makowej z puszki, bo łatwiej; pijemy barszcz z kartoniku, bo szybciej; jemy kupne pierogi, bo samemu nie chce się robić; choinki ubieramy miesiąc przed Świętami, bo nie mamy czasu... Prezenty są najważniejsze. Przyjsć, podzielić się opłatkiem, nażreć się jak świnie, rozpakować prezenty i haj lajf. Smutne, ale prawdziwe.
Święta dzis
Ja osobiście na tyle, ile mogę staram się robić wszystko jak nakazuje tradycja. Poszczę w Wigilię, nie jem mięsa tego dnia, ubieram choinkę w Wigilię rano... Chciałabym choć raz przeżyć takie prawdziwe Święta z makowcem z maku, a nie z kupnej masy makowej. Współczesność przyzwyczaiła nas do tego, że wszystko możemy kupić. Owszem, wszystko. Z wyjątkiem tylko tej prawdziwej, rodzinnej magii świąt... 

ŚWIĘTA KIEDYŚ












~~~~~~~~~~~~~~~~~~
                       No taki poważny temat podjęłam, a teraz trochę z innej beczki. Chciałabym Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia, bo jutro w tym całym rozgardiaszu raczej nie będe miała na to czasu. Nie znam większości z Was, więc życzenia będą uniwersalne. Przede wszystkim ciepła i miłości. I żebyście mieli taką osobę, której możecie wszystko powiedzieć. No i żebyście jutro wieczorem pamiętali dzięki komu to wszystko. Dlaczego świętujecie. I jeszcze żebyście wszyscy, bez wyjątku mieli takie prawdziwe święta. A nie sztuczne. Poza tym, to zdrowia, bo resztę kupicie w Biedronce ;-)



P.S Nie dodaję swoich zdjęć narazie, bo mam okropną wysypkę ! Dzisiaj nawet byłam na ostrym dyrzuże, bo strasznie piecze, ale powiedziano mi, że musi to obejrzeć specjalista, więc mam skierowanie do szpitala. Super. W Święta nie pojadę, prędzej w czwartek.





4 komentarze:

  1. Zgadzam się z tym, że ludzie nie trzymają się już żadnych tradycji... Ja w moim domu choinkę ubrałam w Wigilię i wszystko starałam się robić zgodnie z tradycją :) Werzę, że Ty też. A co do Twojej choroby to strasznie Ci współczuję ! Dbaj o siebie, bo co my zrobimy jak pójdziesz do szpitala i nie będziesz pisać ?!?! Nawet nie chcę o tym myśleć. Pozdrawiam i wesołych Świąt :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. powinnaś założyć ten kanał! ja bym ciebie oglądła!!!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz czytam, za wszystkie strasznie, ale to strasznie dziękuję <3