Teendilima : Mikołajkowo.

Dziś Mikołajki

Wczoraj

szczęśliwe wiadomości

Jutro egzamin

próbny.

Brrr :c

Wczoraj całą klasą ogłosiliśmy strajk i focha na jedną koleżankę. Otóż pani X, przypomniała naszej wychowawczyni o tym, że mamy zostać godzinę dłużej. Gdyby nie ona, to babka by sobie nie przypomniała, jestem tego więcej niż pewna. Ale to nie koniec chamstwa ! X sobie pojechała do domu, a nas wkopała w tą godzinę. Ja rozumiem, że ona dojeżdża autobusem, ale żeby jeszcze nas wrobić ?! Inna sytuacja by była, gdyby wychowawczyni się spytała czy dzisiaj mieliśmy zostać, a X by jej powiedziała. Ale nie, sama z siebie i jeszcze sobie do domu pojechała. Poza tym miałam wczoraj przedstawienie dla maluchów :) Wróciłam do domu zmęczona i głodna (po tej dodatkowej godzinie! -,-) i weszłam na necie wyniki konkursu. Piski i krzyki, bo się zakwalifikowałam do finału. Ułołu ułołu ! ! ! Jeśli byłabym laureatem, to nie musiałabym pisać testu końcowego i miałabym max punktów ;o Marzenia... A mam taką grupę wsparcia, że szok <3 Potem ze zmęczenia położyłam się spać, choć była 17. Obudziłam się, poszłam z mamą do sklepu (znowu padał śnieg !!!) i tak mi minął dzień

Dziś rano wstałam i pierwsze co zrobiłam to zaglądnęłam do butów <3 To taki piękny zwyczaj te Mikołajki ! <3 Słodycze, kosmetyki, kasa na pamiętnik (mój święty Mikołaj nie wiedział jaki mi kupić, więc zostawił mi Bolesława Chrobrego w buciku :)) W szkole wszyscy latali w czapkach Mikołaja (ja też). Przyjechała do nas babka, która prowadziła z nami lekcje "Między nami kobietkami". Dostałyśmy w prezencie podpaski i książeczki *ok*. Książeczki pokazałyśmy chłopakom z klasy. Jeny i ten tekst :

"-Ej stary, o czym to jest ???

- O OKRESIE !!!!!"

Wróciłam do domku bardzo wcześnie i teraz tak sobie siedzę, czytam BRAVO GIRL, popijam barszczyk i generalnie jest tak Mikołajkowo :) Mimo że jutro piszę egzamin próbny, to nie boję się. Pff. No bo czego???