wtorek, 23 października 2012

Jak się uczyć żeby się nauczyć ???

Chcieliście
wpis o
sposobie
 na naukę?
No to proszę.
: )

Chyba każdemu z nas zależy na dobrych ocenach. Jednemu bardziej drugiemu mniej; jednemu na szóstkach drugiemu chociażby na dwójach. Ale nikt z nas nie chce być nieukiem, czyż nie? Powiem szczerze. Ja nie mam problemu z nauką. Nie chodzi o to, że siedzę całymi dniami nad książkami. Po prostu łatwo mi to idzie :3 I kiedy słyszę opinie typu : "Masz piątkę ze sprawdzianu ? Ale z Ciebie kujon!" to dostaję białej gorączki -,- Ale ten wpis nie miał być o mnie : )


1. Pamiętaj, że podstawą jest SYSTEMATYCZNOŚĆ. Nie ucz się do sprawdzianu dzień przed nim, bo nie dość że zajmie Ci to bardzo długo, to jeszcze nie da dobrego efektu. Lepiej posiedzieć nad zeszytem tydzień, ale np. po 20 minut. A jeszcze lepiej jest uczyć się po jednym temacie z lekcji na lekcję, a potem tylko sobie przypomnieć !

2. Zadania domowe? No tak, to też jest ważne. Dla mnie dobrym sposobem jest brać się do lekcji po powrocie ze szkoły, a nie wieczorem. Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli usiądę do komputera, to potem nie będzie mi się chciało od niego oderwać. A poza tym nie da się nawet rozerwać cały czas myśląc "zadanie z matmy, wypracowanie z polskiego, ojej ojej" Więc najpierw rób co musisz, a
potem rozkoszuj się przyjemnością :)

3.  Jak zbajerować nauczycieli ? No dobra, nie udało się odrobić zadania domowego. Goście przyszli, rybka się utopiła, leciał mecz, albo mój ulubiony serial, albo po prostu miałaś lenia.  Tylko jak tu teraz o tym powiedzieć nauczycielowi?  Jeśli nie przyniosłaś pracy domowej  to idź do nauczyciela przed lekcją.  W zależności od tego z jakim nauczycielem masz do czynienia jest kilka wyjść : powiedzieć mu, że nie umiało się zrobić ćwiczenia i poprosić o wytłumaczenie, wymyślić sensowne wytłumaczenie (np. "Uczyłam się na test do późnych godzin i nie zdążyłam"), albo powiedzieć prawdę. Ale do tego jest potrzebna jeszcze jedna umiejętność. Nie podpaść na samym początku nauki. Jaką opinię sobie wyrobisz taką będziesz miała przez wszystkie lata szkoły : ) 

4.Czego nauczycielowi nie mówić? Na pewno nie mów "zapomniałam pracy klasowej". Tego nie lubią. Nie oszukuj. Jak matematyczka zobaczy, że próbowałaś zrobić zadanie domowe na lekcji, to na pewno nie będzie zadowolona. Jeśli zgłaszasz nieprzygotowanie, to mów grzecznie, spokojnie. Może być to taka formuła "Dzień dobry. Proszę pani ja chciałam zgłosić, że nie mam ..... bo..... Wiem, że to nie jest żadne usprawiedliwienie, ale tak było na prawdę. Obiecuję że to się więcej nie zdarzy" I na drugi dzień koniecznie przynieś odrobione zadanie, nawet jeśli o to nie proszono.

5. A jeśli coś nie pójdzie ? Nie przejmuj się. Uczeń bez jedynki to jak stół bez nóg. Następnym razem naucz się lepiej ;3

Ale się rozpisałam ;o Ale mam nadzieję, że pomogłam ;) 
Jakie to stare ;o

Dodaj napis


3 komentarze:

  1. moją wadą jest brak systematyczności jeżeli chodzi o coś czego nie lubię ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepszy blog jakiego czytałam. ♥ Dla mnie po tobie jest Lucy : * I LOVE IT.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz czytam, za wszystkie strasznie, ale to strasznie dziękuję <3